wtorek, 14 lipca 2009

Kaj to my som?

Ubolewa mój Redaktor, że ciągle grzebię w pre/?/historii. Ostatnio zostawił z moich enuncjacji tylko fragmenty "bieżączki". No i dobra. Od tego są "bluzgi" - tu niech to sobie zalegnie. Ale to przy okazji. Zatem OK - odbyła się XVII pielgrzymka Rodziny Radia Maryja na Jasną Górę. Ale o tym nie dowiedzieliśmy się z "nocnika" telewizyjnego , z tego żródła" wiemy, że jakiś psychol ganiał po kościele z nożem i dżgał. O tak, to jest news! Tak , jak gdy to człowiek pogryzie psa a nie "na odwyrtkę". Trzeba mieć multum pogardy dla własnego Narodu, trzeba mieć w sobie piramidy bezczelności i tupetu żeby tak zredagować "gówne" wydanie. Panaurbanowa "TV kłamie" to przy tym pikuś. Można się z Ojcem "prawdziweczkiem" nie zgadzać, można "zetrzeć go na proch", ale argumentami . Widocznie takowych nie ma, i skoro, jak na razie, nie mozna Go jeszcze zabić, to zamilczamy "katabasa", "kiecoka", czy jak mu tam jeszcze. A co zrobić z Wolniewiczem? Niezawodnie niedługo zemrze mu się. Ale co z tymi paruset tysiącami "ciemnogrodzian"? A z tymi co nie mogli przyjechać? A jest ich 10 - 15 x więcej. Czyj to kraj? Gdzie tu wiać? W USA rządzi "czerwony", na Ukrainie pogrobowcy banderowców, Białoruś nam pamięta. Oho, już mam! Oddajmy hrabstwo kłodzkie Czechom i Morawcom. Dostaliśmy je jako rekompensatę za Lwów i Wilno. To co ? Może jakieś małe referendum? Jego pozytywny skutek byłby z wielkim pożytkiem dla mieszkańców. A że trzeba byłoby choć trochę poznać nowy język?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz