czwartek, 16 lipca 2009

Uderz w stół

No i jak było do przewidzenia. Jakby Ojciec "prawdziweczek" nie "chlapnął" w temacie "Murzyn" pies z kulawą nogą nie wspomniał by o tych "marnych" 5 - 7 mln "czcicieli "radiachryja". 11-te "nie cudzysłów" jak mawiał "nieświeży publicysta" Andrzej Zatoka, sporadycznie Bay. A szkoda, że nie pisze, bo osobiście nie chciałbym się dostać pod jego pióro. Zwykle nazywał mnie wąsatkiem, ale czasem "podbijał bębenka" i zostawałem Savonarolą. Czyż nie piękne? Ale "do adremu" - zatem teraz wsje sił nieubłaganego post

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz